Co Pani proponuje zamiast?


Co Pani proponuje zamiast?

Korczak, mój mentor i guru, mawiał: 

„Dziecko ma prawo być sobą. Ma prawo do popełniania błędów. Ma prawo do własnego zdania. Ma prawo do szacunku. Nie ma dzieci – są ludzie”.

Nie ma żadnej zasługi w tym, że jesteśmy starsi wiekiem, ani w dziecku winy, że jest młodsze - ot, tak przyszliśmy na ten świat. 

Więcej - to na nas, dorosłych z racji wieku i doświadczenia spoczywa więcej zobowiązań! Dziecko nie jest nam nic winne. natomiast my winniśmy dziecku: wiedzę o nim, jego rozwoju, jego krokach milowych, jego możliwościach i potrzebach. I jak to wszystko obsłużyć skutecznie i z szacunkiem jednocześnie.

    Pozytywna Dyscyplina mówi, że każde dziecko potrzebuje przede wszystkim czuć przynależność i znaczenie.

    I robi wszystko, by tak sie stało.

    A że czasem błędnie?

    Taki to czas to dzieciństwo. Nauka poprzez obserwację i naśladowanie, nauka poprzez popełnianie własnych błędów, nauka poprzez ich naprawę i wyciąganie wniosków. I jest ono o wiele łatwiejsze i efektywniejsze, gdy obok stoi mądry dorosły, który wierzy, że "Dziecko chce być dobre. Jeśli nie umie – naucz. Jeśli nie wie – wytłumacz. Jeśli nie może – pomóż” (J. Korczak).  I nie jest mu sędzią, a drogowskazem.

    Pozytywna Dyscyplina nie osądza nikogo - ani dzieci, ani dorosłych. Ona tłumaczy i pokazuje jak inaczej - i tym porwała moje serce. Najpierw wiedza - to baza, na której możemy budować. Nie nasze przekonania, nie klisze, nie stereotypy, a wiedza z dziedziny neurodydaktyki, wiedza o rozwoju, wiedza o potrzebach. A potem narzędzia, czyli praktyka.

    Zacznijmy od analizy metod, które teraz stosujemy - czy spełniają one

    Pięć Kryteriów Skutecznej Dyscypliny?

    Pomyśl:

    1. Czy ta technika pomaga dzieciom poczuć przynależność w grupie?

    2. Czy jest oparta na szacunku i jest zachęcająca? (uprzejma i stanowcza jednocześnie)

    3. Czy jest skuteczny w długim okresie? (np. karanie działa krótkoterminowo, ale ma negatywne skutki długoterminowe)

    4. Czy uczy wartościowych umiejętności społecznych i życiowych i rozwija dobre cechy charakteru?

    (tj: szacunek, troska o innych, umiejętność rozwiązywania problemów, współpraca)

    5. Czy pomaga dziecku odkrywać i wierzyć we własne możliwości?

    4. Czy uczy wartościowych umiejętności społecznych i życiowych i rozwija dobre cechy charakteru? (tj: szacunek, troska o innych, umiejętność rozwiązywania problemów, współpraca)

    5. Czy pomaga dziecku odkrywać i wierzyć we własne możliwości?

    Bo w wychowaniu nie chodzi o tu i teraz, ale o całe życie. 

    Przeciez sami pamiętamy, jak nas uderzono, jak niesprawiedliwie ukarano, jak upokorzono i wiemy, że to nie to nas ukształtowało. Ukształtował nas dobry przykład mądrych dorosłych obok.

    Jak zacząć?

    Naucz się przepraszać dziecko, gdy popełnisz błąd. Jakikolwiek. W ten sposób pokażesz mu, że błąd to normalna rzecz, natomiast to, co należy z nim zrobić, to go naprawić i ponieść jego konsekwentnie.

    Nawiąż relację, zanim naprawisz sytuację. Buduj bliskość i zaufanie zamiast dystansu i wrogości. Dziecko, by się rozwijać, musi mieć oparcie.. Zapewnij dziecko, że zawsze ma w Tobie wsparcie, że jesteś po jego stronie.

    Pozwól dziecku omówić sytuację, wysłuchaj jego wersji, nie przerywaj, nie oceniaj, nie neguj uczuć. Sam tego nie lubisz, prawda?

    Unikaj gderania, moralizowania, napominania, kazań. Przypomnij sobie, jak się czułeś, gdy sam tego musiałeś słuchać…

    Skup się na rozwiązaniu problemu, nie na szukaniu winnych. Zapytaj dziecka, czego oczekuje, uszanuj jego uczucia.

    Bądź wiarygodna/y. Gdy coś mówisz – zrób to. Gdy obiecujesz – dotrzymuj słowa. Gdy ustalasz zasady – przestrzegaj ich.

    Pozwól dziecku doznać i przyjrzeć się naturalnym konsekwencjom swoich działań. Gdy pokłóci się z koleżanką/kolegą zapytaj, co zamierza z tym zrobić. Gdy się nie nauczy na sprawdzian i dostanie ndst – zapytaj, co się stało i jakie wnioski wyciąga.

    Interweniuj, gdy widzisz awanturę: wysłuchaj obu stron, a następnie zapytaj, czy potrzebują Twojej pomocy, czy tez są w stanie rozwiązać konflikt sami. Czasem samo omówienie sprawy w przyjaznych warunkach potrafi dać dzieciom ukojenie.

    I dołożę jedno z narzędzi Pozytywnej Dyscypliny do użycia w trudnej sytuacji - Pytania Pełne Ciekawości. Gdy Twoje dziecko wejdzie w konflikt, proszę, nie osądzaj, nie praw kazań, nie triumfuj. Pomóż. 

    Na przykład poprzez zadanie mu pytań:

    Co się wydarzyło?

    Co chciałeś osiągnąć?

    Jak myślisz,co sprawiło, że tak się stało?

    Jak się czujesz z tym co się stało?

    Jak myślisz, co inni myślą o tym, co się stało? Jak się czują?

    Czego się nauczyłeś z tego doświadczenia?

    Jakie masz pomysły na rozwiązanie tej sytuacji?


    Dlaczego tak?

    Bo dziecko czuje prawdziwe zainteresowanie, wparcie, brak oceny, a tym samym zacznie nam ufać. A zaufanie to podstawa dobrych, szczerych i trwałych relacji. I jest za darmo od już.


    „Wszystko, co osiągnięte tresurą, naciskiem, przemocą, jest nietrwałe, niepewne, zawodne” - to także Janusz Korczak.